Quantcast
Channel: naczytane.blogspot.com
Viewing all articles
Browse latest Browse all 362

"Zabójcza bliskość" - lekka niezobowiązująca recenzja lekkiej niezobowiązującej książki

$
0
0

   Jako pełnokrwista kobieta lubię czasami poczytać o miłości. Wiadomo, romans w książce nie zaszkodzi, w życiu już tak. Jako ironicznie nastawiona do życia baba nie lubię kiedy jest zbyt ckliwie, dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po babski thriller. Pasło na „Zabójczą bliskość” Beverly Barton.

   Główną bohaterką jest Bernie, która – cóż za niespodzianka – nie ma figury modelki ani oczu wielkich jak sarna. Włosów gęstych jak mech również nie ma. Jest bardzo wysoka i dość masywna i wobec tego wyróżnia się na tle tysiąca innych bohaterek książkowych. Aby nie przyprawić czytelniczek o zawał serca autorka powołała do życia siostrę Bernie, która była piękna, atletyczna i każdy mężczyzna chciał z nią być. Z Bernie nie chciał niestety być nikt.

   Główna bohaterka dzierżyła w swoich rękach stanowisko nietypowe, gdyż była szeryfem. Dzięki braku urody gwiazdy filmowej podwładni słuchali się jej i szanowali każdą jej decyzję. Akcja nabiera tempa, gdy do miasteczka, w którym rządzi pani szeryf przyjeżdża Jim Norton – była gwiazda futbolu, obecnie policjant na wygnaniu. Bernie decyduje się zatrudnić go w swoim zespole i ani słowem nie wspomina nikomu, że jako nastolatka podkochiwała się w przystojnym sportowcu. Niestety, jak to w życiu bywa, Jim bardziej zainteresowany był ponętnymi i sterczącymi wdziękami młodszej siostry Bernie, niż jej cichym uwielbieniem.

   Skoro wątek miłosny lekko wam już nakreśliłam, mogę przejść do wątku zasadniczego a więc do kwestii mordercy. Panowie, panie! - nigdy wcześniej, w żadnej książce ani w żadnym filmie nie spotkałam mordercy, który byłby taki dżentelmenem! Otóż psychopata z książki „Zabójczy urok” miał jedną piękną, szarmancką cechę – nie adorował kolejnej kobiety, póki nie zabił tej, którą więził.
   Tutaj muszę wyjaśnić, że morderca nim porwał kobietę wysyłał jej tajemnicze liściki, niewielkie prezenty, obrazy. Baby, jak to baby – jak dostaną list od tajemniczego adoratora to zaraz umyślą sobie kto może nim być (zwykle jest to najprzystojniejszy mężczyzna w mieście, oczywiście) i chodzą przeszczęśliwe, że niedługo adorator się ujawni i czeka ich szczęśliwe wspólne życie.

   Niestety, zwykle otrzymywanie takich prezentów kończy się podobnie jak w czytanej przede mnie książce, ale kobiecej natury nie można przeskoczyć.

   Wracając do książki – szarmancki morderca-psychopata najpierw adoruje a następnie porywa, torturuje i gwałci przez wiele tygodni upatrzoną przez siebie kobietę. Po kilku tygodniach postanawia ją uwolnić i w tym celu podrzyna jej gardło(jak widać pojęcie „wolność” ma różne znaczenia.)
   Wszystkie ofiary mają jedną cechę – to piękne, ciemnowłose kobiety, które mają powodzenie u mężczyzn. I w tym momencie ja się pytam skąd taka dyskryminacja wśród autorów i reżyserów? Nie słyszałam o żadnym psychopacie, który porwałby dziewczynę o wątpliwej urodzie czy taką, która walczy z ostrą odmianą trądzika. Żaden seryjny gwałciciel nie poluje na kobiety noszące rozmiar plandeki od namiotu ani na takie, które uważają, że kosmetyki i mydło to głupi wymysł współczesnych czasów.

   „Zabójcza bliskość” to świetna pozycja na niezobowiązujący weekend; ciekawi, niekiedy bawi, lekko szokuje i co najważniejsze – odpręża. Z przykrością muszę stwierdzić, że coraz mniej jest obecnie książek, których rolą jest jedynie bawienie a i takich niekiedy czytelnikowi potrzeba. Nie zrozumcie tego opacznie – cieszę się bezgranicznie, że literatura jest coraz bardziej ambitna, że powstają książki, które coś wnoszą do naszego życia. Ale niekiedy potrzebna jest powieść, która ani nie zanudzi, ani która nie rozrusza szarych komórek mózgu – ot, miłe czytadło, które odpręży po ciężkim tygodniu i które będzie chciało się czytać.

   Bo obecne „lekkie książki” mają taki poziom, że klękajcie narody. Po pierwszym rozdziale mam niekiedy dość.

   Tą książkę z 2006 roku kupiłam na allegro za około 5 złotych – i z pewnością wydałabym na nią i 35 złotych, bo wiem, że jeszcze do niej wrócę. Takie niezobowiązujące babskie thrillery mają to do siebie, że po kilkunastu miesiącach zapomina się kto był mordercą, jak skończył się wątek miłosny i chce się do niej wrócić. Dlatego warto mieć na półce takie właśnie książki – niezastąpione w wypadkach, gdy obok piętrzy się sama literatura poważna a mózg gwałtowanie potrzebuje czegoś, co go ostudzi.

   W końcu mózg jak procesor – nie można go zbyt często przegrzewać.

    I tym informatycznym porównaniem żegnam was i polecam rozejrzeć się za książkami Beverly Barton.  Ah, i nie udało mi się do końca odgadnąć kto jest mordercą, chociaż miałam swoje podejrzenia. 

    PS- Wczoraj zapaliła mi się nad główką żarówka (na pewno LED-owa, bom ekologiczna) i wpadłam na pomysł, żeby napisać post "Jak zostać psychopatycznym mordercą idealnym?"            I tutaj moje pytanie do was - co o tym sądzicie? Oczywiście byłoby nad wyraz ironicznie i posiłkowałabym się wszystkimi błędami morderców z książek i filmów, bo - już wstępną listę zrobiłam - popełniają ich co niemiara! 

Viewing all articles
Browse latest Browse all 362

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra