Quantcast
Channel: naczytane.blogspot.com
Viewing all articles
Browse latest Browse all 362

Chcecie poznać prawdę o mężczyznach?

$
0
0

   Mówi się, że ciężko jest zrozumieć kobietę. Cóż, ja uważam, że jest coś trudniejszego do opanowania – zrozumienie mężczyzny przez kobietę.Bo jak zrozumieć nagłe milczenie, posępny wzrok i całkowite wyłączenie się z rzeczywistości? Po kobiecemu to nic innego jak wielki, ogromny, skierowany w stronę całego wszechświata FOCH. U mężczyzn jest to po prostu… odpoczynek. Naprawdę! Oni odpoczywają w taki sposób, w jaki my się obrażamy.

   Jako że niedługo zostanę pełnoprawną żoną, postanowiłam zainteresować się tematem i bliżej poznać mężczyzn. Żeby łatwiej się nam żyło.  W tym celu przeczytałam książkę „Czasem czuły, czasem barbarzyńca.” Jest to swojego rodzaju dialog pomiędzy dwoma mężczyznami. Dialog o tym, co to oznacza być mężczyzną. I już na samym początku panowie zaznaczają, że ich punkt widzenia nie spodoba się każdemu.

   Trudno jest stwierdzić, jaki powinien być współczesny mężczyzna. Kiedyś, to wiadomo było, że ma mieć maczugę, przepaskę na biodrach i kawałek mamuta w rękach. Obecnie wymagamy od nich brody, królewskiego szyku, czułości, zdecydowania, partnerstwa i siły. A później dziwimy się, że coraz więcej schizofreników na świecie.
   Książka porusza wiele tematów: relacji pomiędzy ojcem a synem, synem a matką, seksualności, pracy, męskiej przyjaźni, emocjach (tak, mężczyźni mają emocje!) i zdrowiu.

   Dużo miejsca poświęconego jest relacji matki z synami; Jacek Masłowski, jeden z autorów, wprost mówi, że, aby facet mógł stworzyć prawidłową relację z kobietą, musi odciąć pępowinę emocjonalną, która łączyła go z matką. Bo bezsprzecznie jest ona najważniejsza w pierwszych latach życia dziecka, ale później musi dać mu dorosnąć. Być obok, ale uczyć go, że nie jest najważniejsza w jego życiu. Musi umieć zrobić miejsce dla innej kobiety, która się kiedyś pojawi. Ha, już widzę siebie, robiącą miejsce dla kogokolwiek. Mój biedny syn. Moja biedna synowa.

   Biorę tę książkę całkowicie serio, ponieważ jest w całości stworzona przez mężczyzn. A oni z siebie bardzo rzadko mówią o takich ważnych aspektach, które nas – kobiety, w ich naturze szaleje intrygują. Tutaj podają nam 270 stron samej prawy o samych sobie. Prawdy brutalnej, bo kto by pomyślał, że oni boją się seksu? Że kiedy my zakrywamy swój cellulit i pojedynczego żylaka na łydce, on jest tak samo zestresowany i wciąga lekko wystający brzuch? Kto by się spodziewał, że mężczyźni obawiają się ojcostwa i że czują się odtrąceni, kiedy to my w nocy wstajemy do małego rozdarciucha a jemu dajemy spać? Dlatego u mnie będzie wstawał mąż, żeby się nie poczuł odtrącony!

   Co zawsze mnie fascynowało, to męska przyjaźń. Pewnie dlatego, że kobieca jest bardzo trudna i skomplikowana; bo baby ciągle się obrażają, bo się obgadują, bo przeinaczają rzeczywistość. U facetów jest łatwiej. Chociaż sam proces nawiązywania przyjaźni jest trudniejszy niż u nas. Bo wiecie, kilka przegadanych nocy, kilka wypitych butelek wina, kilka wspólnie wylanych łez i nić porozumienia sprawiają, że otwieramy się na tą drugą kobietę i po latach możemy nazywać ją przyjaciółką. U mężczyzn jest tak, że lata znajomości, rozmowy o meczach, pracy czy poziomu wredności dzieci wcale nie są równoznaczne z nawiązaniem prawdziwej, silnej, przyjaźni.

„Dzięki tym spotkaniom, tej bliskości, otwartości pojawia się świadomość, że jak w życiu cokolwiek trudnego ci się zdarzy, to masz kilka numerów telefonów, na które możesz zadzwonić, powiedzieć „Słuchaj, nie wiem, nie rozumiem, potrzebuję twojej pomocy”. I wiesz, że ją dostaniesz.”

   Myślę, że jest to pozycja nie tylko dla kobiet, które chcą zrozumieć mężczyznę, ale również książka idealna dla samej płci brzydkiej. Bo oni boją się – nawet między sobą – przyznawać, że potrzebują się wygadać. Że czasami samo pokopanie piłki i wypicie piwa nie wystarcza, że potrzeba wygadania się, interakcji, w której będzie można powiedzieć: „Stary, słuchaj, tracę ją i nie wiem jak sobie z tym poradzić.” I może jak zobaczą, że inni faceci tak rozmawiają i – wow! – nawet potrafią się przytulić, bez żadnych gejowskich podtekstów, to bardziej się otworzą w stronę swojego kumpla?

   Jeden z rozdziałów poświęcony jest ojcostwu a raczej jego dwóm obliczom: ojcostwu skierowanemu do synów i ojcostwu skierowanemu do córek. Bo inaczej wychowuje się córkę a inaczej syna. Jednak w obu relacjach najważniejsze jest jedno: obecność. To, od czego stroni wielu mężczyzn, bo boi się, że zrobi coś źle, bo „przecież matka zrobi to lepiej”, „bo co ja się będę wtrącał w wychowanie”. Trzeba być, żeby móc być rodzicem.

I, mężczyzno, pamiętaj:

„Jeśli się już zdecydowałeś wejść w relację z kobietą, mieć z nią dzieci, to musisz być świadomy, że decydujesz się również na to, że tego świętego spokoju będziesz mieć znacznie mniej. I to się nazywa odpowiedzialność.” 



Viewing all articles
Browse latest Browse all 362

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra