Quantcast
Channel: naczytane.blogspot.com
Viewing all articles
Browse latest Browse all 362

"Moja Ananke" Ewa Nowak - dobra książka z okropną bohaterką.

$
0
0

Prawdopodobnie większość dorosłych już kobiet w latach swojej młodości, czytała książki Ewy Nowak. „Wszystko tylko nie mięta”, „Diupa”, „Ogon kici”... te książki miały w sobie coś fascynującego. Mimo że opisywały zwykłe życie polskich nastolatków, to jednak poruszały problemy, które dręczą każdego człowieka; odrzucenie przez rówieśników, niezrozumienie czy problemy w domu.

   Kiedy dostałam propozycję recenzji nowej książki pani Ewy, zgodziłam się bez wahania, bowiem ta autorka pomogła uspokoić się moim hormonom w czasie, gdy buzowały bardziej niż wrząca woda w czajniku. Kilka tygodni przed premierą otrzymałam swój egzemplarz „Mojej Ananke”, przeczytałam i … odłożyłam go na półkę, bo kompletnie nie wiedziałam co mam napisać. I jak mam napisać to, co czuję. Bo czuję same sprzeczne emocje.

   Do tej pory uwielbiałam każdego bohatera, jakiego pani Ewa powołała do życia. Popełniali błędy i bywali nudni bądź wredni, ale zawsze mieli w sobie coś takiego, co mnie do nich przyciągało, co sprawiało, że byłam przekonana, że w prawdziwym życiu mogłabym się z nimi dogadać. Sytuacja zmieniła się właśnie w „Mojej Ananke”. Główną bohaterką jest nastoletnia Jagoda, córka psychiatrów, dobra uczennica, oddana córka, ukochana siostra. Chodzący ideał. W tym jednak problem, że Jagoda jest niezwykle irytującą osobą; sama o sobie mówi jak o szarej myszce, która niczym się nie wyróżnia, uważa, że ma idealny kontakt z rodzicami i z bratem, jest przekonana, że należy jej się miejsce na medycynie i ogólnie jest dobrą osobą. Niestety, ma niemiły zwyczaj oceniania każdego, kto nie jest taki jak ona. Gdy mama opowiada jej o córce znajomych, która zaszła w ciążę, Jagoda kwituje to zdaniem:
   „Nie rozumiem, jak można zajść w ciążę w tym wieku. Czy ludzie nie wiedzą, jak się robi dzieci?”
   Po czym kilka tygodni później sama zachodzi w ciąże i nie widzi w tym nic zdrożnego.

   Ananke w mitologii greckiej była boginią konieczności, bezwzględnego przymusu, siły, która każe podporządkować się losowi przypisanemu danemu istnieniu. Całe tło tej książki dotyczy tego, czy ludzie mogą sami kształtować swój los, czy jednak wszystko jest już zapisane a oni muszą się mu jedynie podporządkować? Jagoda żywo interesuje się ludzką psychiką i próbuje dotrzeć do tego, co tak naprawdę kieruje ludzkimi uczuciami i zachowaniami. Niestety, zapomina o tym, żeby zająć się swoją psychiką.

„Ludzie albo chcą być jak ich rodzice, albo bardzo nie chcą.”

   Ta książka mogłaby być świetną książką opisującą problemy z jakimi stykają się nastolatki w ciąży, jednak jak dla mnie postawa Jagody wszystko zepsuła. A może być to celowy zabieg autorki, żeby pokazać, że niektóre dziewczyny, które kreują się na „dorosłe i odpowiedzialne” wcale takie nie są i że dojrzewają dużo później niż im się zdaje? Jagoda uważała się za osobę gotową do macierzyństwa, osobę odpowiedzialną i lepszą od swoich rówieśników a tak naprawdę jej postawa przypominała bardziej zachowanie trzynastolatki niż osiemnastolatki, która będzie musiała podjąć się nowej, ważnej roli.



   To nie tak, że cała ta książka jest zła; książka jest bardzo dobra, przemyślana i wnosi coś do życia czytelnika. Jednak ta Jagoda tak bardzo mnie uwiera, tak mnie irytuje i szczypie swoją „nieskazitelnością”, że mam ochotę zamknąć tą książkę i nigdy już do niej nie wracać. Chociaż mówi się, że lepiej jeśli bohater książki wzbudza jakiekolwiek emocje, bo gdyby nie wzbudzał żadnych, to oznaczałoby, że książka jest słaba. A Jagoda wzbudza we mnie takie pokłady złości, że „Moja Ananke” nie może być książką złą. Ma po prostu złą bohaterkę.

   "Mogłam mieć gorsze życie, bo wtedy ludzie by mi współczuli, użalali się nade mną. Byłabym bohaterką tragiczną, a ludzie kochają tragedie, interesuje ich nieszczęście.”

   A jakie jest Wasze zdanie? Czy my sami kierujemy swoim życiem, czy po prostu jesteśmy częścią jakiegoś „większego planu” i każde nasze zachowanie jest z góry przesądzone? Czy to by oznaczało, że nasze zastanawianie się nad tym, którą opcję wybrać nie ma najmniejszego sensu, bo i tak skazani jesteśmy na dany wybór? Czy to wtedy by oznaczało, że niepotrzebnie się tym wszystkim przejmujemy, bo i tak wszystko dzieje się zgodnie z planami losu?


   Podsumowując, jeżeli lubicie książki Ewy Nowak i nie przeszkadza Wam irytująca główna bohaterka lub chcecie podnieść sobie lekko ciśnienie, bo w prognozach pogody zapowiadali, że ciśnienie będzie niskie, to sięgnijcie po „Moją Ananke”. Ja z niecierpliwością czekam na kolejną powieść autorki i mam nadzieję, że wtedy mili bohaterowie powrócą i na nowo będzie tak wspaniale jak w „Diupie” bądź „Michale Jakimśtam”.  

    Premiera "Mojej Ananke" już 16 czerwca w księgarniach w całej Polsce. 



Mam zaszczyt poinformować Was, że wraz z wydawnictwem Otwartym przygotowaliśmy dla Was cykl recenzji książek Emily Giffin, które pojawią się na moim blogu już od 29 czerwca.



Viewing all articles
Browse latest Browse all 362

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra